najlepsze lody

Najlepsze lody na świecie

Nie wiemy, jak tam pogoda u Was, ale w Krakowie temperatura prawdziwie wakacyjna. Czyli w okolicach 30 kresek albo i więcej. Na placu Bohaterów Getta nawet kurtynę wodną postawili… W taką pogodę, w rozgrzanych do czerwoności miejskich murach, nasze myśli krążą tęsknie wokół orzeźwiających tematów, jak na przykład lody na nadmorskiej promenadzie: wiecie, szum fal, krzyk mew, a w ustach słodycz. Jak powszechnie wiadomo, najlepsze lody to włoskie gelati.

Najlepsze lody na świecie są we Włoszech. Zgodnie przyznają to wszyscy, którzy mieli okazję spróbować prawdziwych włoskich gelati. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, wybierzcie się z nami na wspaniałą plażę Riwiery Adriatyckiej i skosztujcie tych przysmaków!

Zobaczcie listę ofert wyjazdów do Włoch! Teraz także Włochy samolotem z Katowic.

Trochę historii

Historycy twierdzą, że pierwsze lody jedzono w Chinach, około 200 lat p.n.e. W naszej części świata zamrożoną wodę z miodem i owocami podawano na wykwintnych ucztach bogaczy starożytnej Grecji i Rzymu. W średniowieczu Arabowie zamieszkujący Sycylię i Andaluzję wpadli na to, żeby zamrozić soki owocowe, tworząc w ten sposób il sorbetto. Lody takie, jakimi dziś raczymy się latem, wynaleziono w okresie renesansu, prawdopodobnie we Florencji. Początkowo lody były smakołykiem dostępnym tylko dla dworów królewskich i najbogatszych obywateli. Nieco więcej jedzono ich od przełomu XVIII i XIX wieku, kiedy zaczęto je komercyjnie wytwarzać i sprzedawać, choć wciąż stanowiły trudno dostępny i ekskluzywny smakołyk. Dopiero wynalezienie elektrycznej lodówki na początku XX wieku sprawiło, że lody stały się dostępne przez cały rok i dla każdego.

lody

To właściwie dlaczego najlepsze lody na świecie to włoskie gelati?

Co prawda najwięcej lodów produkują i jedzą Amerykanie, ale Włosi, jak przystało na tych, którzy lody wynaleźli, stali się mistrzami w ich produkcji. Włoskie gelati (nie mylić z naszymi „lodami włoskimi” z automatu, to zupełnie inny smakołyk) odróżniają się od zwykłych lodów pod kilkoma względami. Są gładsze i bardziej ciągnące się, jeśli chodzi o konsystencję, co oznacza, że mają mniej wody, a więcej śmietanki lub owoców. Mają też mniej powietrza – są mniej „pulchne” i przez to także są relatywnie cięższe w porównaniu ze zwykłymi lodami. Włoskie lody są produkowane często w małych, rodzinnych zakładach, gdzie bardzo rygorystycznie przestrzega się receptur i doboru składników. Co ważne, porządne gelati są robione wyłącznie z naturalnych składników, bez dodatku sztucznych barwników, itp. Jeśli więc we włoskiej lodziarni traficie na smerfne lody w kolorze niebieskim, omijajcie taki przybytek: w naturze nie występuje barwnik niebieski, więc na pewno stosują tu chemiczne ulepszacze. Ale nie musicie się martwić brakiem niebieskich lodów – lodowych smaków do wyboru jest naprawdę pod dostatkiem.

Co tu wybrać…?

Chyba największy problem z włoskimi lodami to taki: które wybrać? Jedna pobieżna wizyta w lodziarni, zwanej gelaterią, nie wystarczy. Włosi produkują ponad 600 smaków lodów! Oprócz typowo słodkich, na bazie śmietanki i na bazie owoców (lody sorbetowe), występują też lody o smaku różnych serów, prosciutto, ziół czy warzyw. Choć na przykład lody bazyliowe – niby na bazie tej popularnej ziołowej przyprawy – nie mają wiele wspólnego z pesto, są bardzo odświeżające, i osobiście zaliczylibyśmy je raczej do słodkich… Ale w przeciętnej lodziarni dominują oczywiście smaki słodkie, na przykład samych lodów czekoladowych jest zazwyczaj kilka rodzajów. Włoskie gelati nie są podawane w gałkach. Nakłada się je specjalną łyżką, na porcje, z których lodziarz, niezależnie od tego, ile porcji zamówicie, lepi zgrabną grudę na wafelku. Z doświadczenia wiemy, że największe łasuchy docierały do 5 porcji na raz, więcej chyba nikt nie zmieści 😉 Tak więc, jeśli w lodziarni są, jak na przykład ostatnio w naszej ulubionej w Rimini Gellateria di Castello, 22 rodzaje lodów, co najmniej kilka wizyt w lodziarni wskazane. Dobra wiadomość dla łasuchów: im więcej porcji, tym cena jednej porcji niższa 🙂

najlepsze lody 2

O lodach włoskich to możemy tak pisać, i pisać, i pisać, to bardzo przyjemny temat. Ale nawet najlepszy i najbardziej soczysty opis nie zastąpi osobistego doświadczenia. Po prostu wybierzcie się do Włoch i spróbujcie sami!